środa, 22 lipca 2015

Niekoniecznie dobre wiadomości.

Cześć,
Nie ma to jak wieczorne jedzenie zupy pomidorowej i pisanie tego posta.
Jak wam mija wieczór? Mnie niestety nie zbyt dobrze.
Moje kilka godzin spędzone na robieniu pasu do lążowania, właśnie poszło się zabić.
Dlaczego? Z moim wspaniałym darem gubienia rzeczy, tak oto zgubiłam pas do lążowania .

Mam nadzieje że go znajdę, albo zrobię nowy.
Pewnie każdy już wie, że w piątek wyjeżdżam, bo ciągle to powtarzam. Drugi pas do lążowania zrobie może w czasie jazdy na wakacje (może zabrzmiało to absurtalnie). Wezmę aviomarin i będę tworzyć. Tak, mam chorobę lokomocyjną :/. Po przyjechaniu pewnie będę zmęczona po podróży i wgl. Zabieram w sumie 3 breyery. I teraz pytanie- Sara napewno pokejedzie i napewno też pojedzie Gullio (pinto Grullo). Nie mogę się zdecydować, lepiej wziąść Harleya czy Lipstick? Nie mam pojęcia. Mam w tworzeniu siodło westernowe dla tradów, ale jak wiadomo- wymaga to czasu. Chcę je zrobić porządnie i ładnie. Zawsze miałam problem z wielkością siodeł, były za duże. Teraz mam wrażenie, że siodło które mam w tworzeniu jest za małe. Czasem się zastanawiam nad całym moim prowadzeniem bloga, nie podoba mi się to w jaki sposób go prowadzę. Myślicie żwby zacząć od nowa?

Przepraszam za błędy ortograficzne, piszę z tableta.

Pozdarwiam

1 komentarz:

  1. Ty gubisz rzeczy, a mi czasami rozwala rodzeństwo :-:
    Moim zdaniem notki są gut :)
    A na wakacje lepiej zabrać Lipstick c:
    Czekam aż pokażesz siodło. Moim zdaniem nie jest tak źle ;) ale najlepiej jak już skończysz to pokażesz i my ocenimy c:

    OdpowiedzUsuń